Przy przegrzebywaniu mojej szafy z tzw. "skarbami" Bąbel wyciągnął jeszcze jedną "porzuconą" rzecz... kawałek sztruksowych spodni, a w zasadzie ich zadnią część z kieszenią :) Kiedyś bardzo podobały mi się torby sztruksowe, a ponieważ w ogólnym ogóle torby uwielbiam, zaczęłam szyć kolejną z posiadanych skrawków. W międzyczasie jak zwykle przyszło mi 100 innych pomysłów do głowy i temat porzuciłam "na potem". Wczoraj w ramach spełniania dziecięcych chorowitkowych próśb dokończyłam uszytek, dołączyłam "ucha" i mamy torbę "na piratów".
Piraci w formie puzzli przyplątali się do nas na gwiazdkę i szczerze dziękuje Gwiazdorowi, Mikołajowi czy innemu tam Dziadkowi Mrozowi za taki prezent, bo stał się on ulubioną zabawą rozwijającą kreatywność naszego dziecka. co prawda nieco pomogłam w tym temacie dorzucając od siebie różne "gadżety" jak tratwa, ognisko, beczki, armaty, filcowe ryby, itp..., ale czyż nie o to chodzi?:)

A torba sama w sobie szyła się tak:
sami widzicie, że to nic trudnego.
Dodatkowo to bądź co bądź recyklingowa akcja!
Piraci są mega <3
OdpowiedzUsuńO jaka piracka torba :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne :-)