Jakoś tak trzymałam przez x lat otrzymane od mojej Mamy różne kawałki materiałów, z których swego czasu (oj daaaawno to było :) szyła mi sukienki... Ku mojej radości okazało się, iż mimo upływu czasu, materiały wciąż się nadają do wykorzystania. Pocięłam, pokombinowałam i wyszła mi z nich taka oto poszewka:
a "damsko-męska" ... bo różowo-niebieska :) |
super pomysł!proste figury a ułożone odpowiednio jakże cieszą oko .
OdpowiedzUsuń