Ha! ostatnio udało mi się zgłębić "tejemną" wiedzę dotyczącą techniki decoupage - a właściwie raczej jej podstaw jak mniemam :) Zdziwiło mnie bardzo, iż przy wykorzystaniu dosyć prozaicznych produktów (a w zasadzie to raczej substratów :) ) można otrzymać dosyć niespotykane efekty.
Mając do syspozycji "szkło", drewnianą "płaszczyznę", kawałek papierowej serwetki oraz klej+lakier udało mi się wykonać moje pierwsze prace.
Efekty poniżej :)
pierwsze próby na słoiku i butelce :)
*******************************************************************
Poniżej moje dalsze działania na elementach drewnianych:
Wygrzebałam z szafy stary drewniany wieszak
oraz zakupiłam "bazy pod kolczyki"
oraz zakupiłam "bazy pod kolczyki"
Z serwetki wycięłam wybrane wzory, po czym oddzieliłam zewnętrzną warstwę, ...
... którą przykleiłam substancją nazwaną przez "specjalistów " mixem do decoupage ... po prostu klej+lakier ... dodatkowo pomalowałam również po wierzchu
Efekty, w porównaniu do nikłego nakładu pracy,
uważam za całkiem niezłe :)
uważam za całkiem niezłe :)
P.S.
Drewno oczywiście można przed położeniem wzorków pomalować wg własnego uznania.
Następnym razem spróbuję z farbą pękającą, coś w rodzaju vintage :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz