Ostatnio przypomniało mi się, jak w podstawówce wpisywaliśmy się do "Złotych myśli" ... że też moja pamięć sięga tak odległych czasów :) Znalazłam fajną papierową "składankę", którą przekształciłam w kieszonkową wersję Złotych myśli :) Przygotowałam kilka wersji, oto one:
Ciekawe, czy w dzisiejszych czasach dzieciaki też się w to bawią? ...
NIEKTÓRE DZIECIAKI W SZKOLE PODSTAWOWEJ BAWIĄ SIĘ ALE NIE MAJĄ TAK POMYSŁOWYCH, KOLOROWYCH ZESZYCIKÓW DO ZAPISKÓW. GRATULUJE POMYSŁU I OCDZYWIŚCIE WYKONANIA. :-))e.a
OdpowiedzUsuń