Postanowiłam uszyć ochraniacz do łóżeczka dla naszego Bąbelka. Jednak okazuje sie, iż zdobycie materiałów z dziecięcymi motywami w "normalnym" tekstylnym sklepie graniczy z cudem... przynajmniej w mieście, które zmieszkuję :) Poradziłam sobie z tym tematem w nico inny sposób. Zamawiając różne "wyprawkowe" rzeczy przez internet, kupiłam również kilka pieluch flanelowych. Wymiar pasował, wzorki też mi się spodobały, jednym słowem pieluchy idealnie nadały się do realizacji mojego pomysłu :)
Mam nadzieję, że ochraniacz spełni swoje zadanie :)
~ * * * ~
Superowe, pomysły powalające. Skąd masz na to wszystko czas? Całuski
OdpowiedzUsuńTatusiek