Ha! Byłam przekonana, że kuchenna
ściereczka, którą kiedyś zakupiłam w końcu znajdzie swoje zastosowanie. I
to bynajmniej nie jako ściereczka :) Kilka dni temu patrząc na podłogę
zawaloną całą masą zabawek, uznałam, że Staśkowe klocki zasługują na własny domek. Wobec powyższego uznałam, iż rzeczona ściereczka będzie się wybornie do tego nadawać. Oto rezultat:
Jako podsumowanie dodam, że "ściereczkowy" worek...
...bardzo smakuje naszemu synowi :D
...bardzo smakuje naszemu synowi :D
hahaha smakuje mowisz:D?
OdpowiedzUsuńprzerobienie sciereczki na woreczek bardzo pomyslowy! ja jakis czas temu kupilam w TKMAXX dwie sciereczki kwiatowe Cath Kidston intez je wykorzystuje do innych celow.. jak mozna wykorzystywac takie piekne wzory na sciereczki :O
Bardzo fajny pomysł z tym workiem. I jaki praktyczny:-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHej Martuś, worek świetny!!, a klocki mamy bardzo podobne :D
OdpowiedzUsuńPo woli nastrajam się na przyniesienie maszyny z piwnicy:)))
ściskamy!!
Marta uwielbiam Twoje projekty!!!
OdpowiedzUsuń