o mnie

Moje zdjęcie
Częstochowa, Poland
Hobby to ważna rzecz. W związku z licznymi pasjami, które się do mnie przyplątały i nie chcą puścić, doszłam do wniosku, że ktoś w końcu powinien wynaleźć sen w pigułce. Wtedy miałabym więcej czasu na realizowanie swoich pomysłów, które wciąż kotłują mi się w głowie. Na razie musi mi wystarczyć tyle wolnego ile mam :) KONTAKT: marta.mojepasje@gmail.com

RYSki - rysunkowe cuda!

RYSki - rysunkowe cuda!

Ostatnie posty

niedziela, 17 listopada 2013

* choinka

Święta Bożego Narodzenia bez względu na to kto i w co wierzy bądź nie, są chyba jedynym okresem w roku, w którym można cieszyć oczy tak dużą ilością gadżetów bardziej bądź mniej z związanych z obchodami tego święta. Jedne są całkiem ciekawe i pozwalają nacieszyć oko rzetelnością i gustownym wykonaniem (co jest oczywiście pojęciem wielce abstrakcyjnym) a część (rzesza bym rzekła (!)) jest zbiorem totalnego kiczu i brzydoty. Ohydy wręcz... Fu.. Ale nie o tym...

Wraz z uciekającym czasem, uderzająca mnie coraz częściej wizja ubierania choinki z Dzieciem (co nas pewnie w tym roku już nie ominie...) stawia nieco pod znakiem zapytania trwałość naszego "dyżurnego kompletu choinkowego" (co prawda nie pochodzi z czasów Dynastii Ming ani nie jest też ultra drogą porcelaną, ale tak czy owak stanowi nasz dobytek i dobrze by było, żeby jeszcze trochę posłużył, w przeciwnym razie czeka nas "świąteczna" wycieczka do zatłoczonego po brzegi marketu, w trakcie której można posłuchać zakupowiczów prowadzących dosyć intensywne dysputy z wykorzystaniem uroczych świątecznych wyzwisk :). Mając wszystkie wymienione aspekty na uwadze, postanowiłam oswoić Dziecia z czynnością wydawałoby się prostą i jakże znienawidzoną przez niektórych :) tj. z ubieraniem choinki. Co prawda zarówno bombki jak i choinka to tylko imitacja, ale mam nadzieję, że 'Staśku' zabawa się spodoba :D

Pomysł mój polegał na wykonaniu dwustronnej choinki - jedna strona - klasyczna, zielona, z uchwytami na bombki (guziki:) a druga stanowić miała przestrzeń do twórczego świątecznego wyżywania się przy wykorzystaniu kredek, farb, mazaków naklejek itp.

Pracę zaczęłam od przygotowania zawieszek:





 

Następnie wycięłam kartonowy podkład i nalepiłam filc w świątecznym relaksującym kolorze (jak się okazuje tylko niektórych...) zamocowałam guziki i napy.


Staś oczywiście dzielnie mi "pomagał"...kradł guziki i robił z nich aplikacje na spodniach... :D



UKOŃCZONA CHOINKA WYGLĄDA TAK: 
 


*   *   *


 
Nic to, trzeba się przyznać do porażki... 
Ku mojej rozpaczy Stasina  w pierwszym etapie swojego choinkowego rekonesansu postanowiła posiąść przytwierdzone (wydawało mi się w miarę mocno - jednak niewystarczająco jak się okazało) guziki, stanowiące swoisty zaczep na choinkowe zawieszki, a potem ze smakiem wyciamkał w trakcie oglądania bajki misternie przygotowanego bałwanka i nieomal pożarł bombkę na deser....

...nie mam słów... 
                                   ....synu, a miałeś być geniuszem... :D

8 komentarzy:

  1. Mi już brak słów :((( Załamuję się twoim talentem, a i pracowitością, mnie przeraża ogrom pracy i odpuszczam w połowie :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Choinka wyglądała pięknie. Nas też czeka w tym roku wspólne ubieranie, oj, czarno to widzę...

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe :)))) ale zawieszki cudne, bardzo mnie przypadły do gustu i bardzo w tym roku będę musiała się starać, żeby nie zrobić podróbek ;) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe:)
    Bosko wyszło Kochana!:))))
    Ja się w końcu wczoraj wzięłam za dzierganie!...ale pitoliło mi się....nitka ciągle się plątala, ale się nie poddałam:)
    BUZIAKI:****

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna choinka. Aż zapach świąt poczułam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. choinka wyszła super i już gotowa, ja już zwykłej bym nie ubierała :)
    kochana wiesz że masz weryfikacje obrazkową? pytam bo nie każdy wie, że ma. Ja już się dawno nie spotkałam :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. osz kurczę, a wydawało mi się, że powyłączałam... już sprawdzam :)

      Usuń
  7. Urocze zakończenie tego tekstu. Usmiałam się :) A choinka wyszła śliczna. Ozdoby zachwycające. Czuć juz u Was Święta :)

    OdpowiedzUsuń