o mnie

Moje zdjęcie
Częstochowa, Poland
Hobby to ważna rzecz. W związku z licznymi pasjami, które się do mnie przyplątały i nie chcą puścić, doszłam do wniosku, że ktoś w końcu powinien wynaleźć sen w pigułce. Wtedy miałabym więcej czasu na realizowanie swoich pomysłów, które wciąż kotłują mi się w głowie. Na razie musi mi wystarczyć tyle wolnego ile mam :) KONTAKT: marta.mojepasje@gmail.com

RYSki - rysunkowe cuda!

RYSki - rysunkowe cuda!

Ostatnie posty

czwartek, 28 listopada 2013

* mini garaż

Zabawa autkami jest jedną z ulubionych naszego Dziecia (co oznacza, iż naszą też jest, tj. musi być :) Ponieważ malec zaczął ostatnimi czasy dosyć śmiało sobie poczynać w kwestii wypowiadania osobistych obserwacji życiowych, zaczynamy z Panem Mężem rozumieć ból rodzica, który po raz setny w danym dniu jest bombardowany pytaniem "a czo to jest?"... Dodatkowo żadna z zaistniałych sytuacji nie może zostać pozostawiona bez komentarza. Mimo, iż większość wyartykułowanych stwierdzeń jest raczej pozytywnego wydźwięku, zdarza mu się również (niestety coraz częściej) zarzucić nas szeregiem uwag i zażaleń (!) :)

Swego czasu w ramach zajęć pt. "hobby o 3 w nocy" popełniłam niewielki garaż dla autek, który miał zapewniać "lokatorom" schronienie przed wszelkimi klęskami żywiołowymi wymyślonymi w trakcie zabawy przez błyskotliwych rodziców :).

 
Niedawno usłyszałam jednak od swego pierworodnego kąśliwą uwagę brzmiąca nieco jak wyrzut, iż "malutkie autka są smutne bo stoją na descu i mokną" :) wypowiedzianą do tego tonem tak wielkiej rozpaczy, jakby co najmniej biedne auteczka przyjęły rolę skazańców, a ja tm samym stałam się ich najokrutniejszym oprawcą.


Tak więc, chcąc nie chcąc, stając się pośrednio oskarżoną o skazanie "resoraków" na zagładę, postanowiłam dopomóc im w tym jakże ciężkim losie i wybudowałam im mini garażunio : )


O taki właśnie :)









Teraz wszystkie są bezpieczne i nie straszna im żadna aura.

9 komentarzy:

  1. Powalające detale... Marta, ty jesteś niemożliwa :( I piękne fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały pomysł. Teraz małe auta na pewno są zadowolone :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialne! Twój synek ma wspaniałą mamę :)
    U nas resoraki w niełasce, a ulubioną zabawką jest kartonowe pudło, które w zależności od dnia jest autem, pralką, stołem w restauracji, piecem lub kryjówką :)
    Pozdrawiam,
    Marta (mama Stasia :D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martus, u nas pudła też królują :))) tektura jest niesamowicie "plastyczną" formą zabawy :) i w zasadzie Stasina ładuje się w każde jakie tylko porzucę przypadkowo na ziemi :)))) ściski!

      Usuń
  4. Garażunio jest świetny! I taki ładny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudo! Widziałam na fb u Bogiń i czym prędzej przybiegłam zobaczyć na włąsne oczy :))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś niesamowita. Piękny garaż! Miłosz na chwilę obecną gardzi resorakami ale pewnie kwestia czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń